Blog
Prawa autorskie AI
05.10.2024

Prawa autorskie a AI – komu przysługują prawa autorskie do dzieła stworzonego przez AI?

Sztuczna inteligencja (AI) stała się jednym z kluczowych elementów współczesnego świata technologii, rewolucjonizując sposób, w jaki tworzymy i przetwarzamy treści. Narzędzia takie jak ChatGPT, MidJourney czy DALL-E umożliwiają generowanie tekstów, grafik, a nawet muzyki, co otwiera przed użytkownikami nowe możliwości twórcze. Jednak dynamiczny rozwój AI rodzi także pytania natury prawnej – komu przysługują prawa autorskie do dzieła stworzonego przez AI? Czy twórcą można uznać algorytm, który wygenerował tekst lub obraz, a może prawa te przysługują osobie, która korzystała z narzędzia? Co w przypadku, gdy AI wygeneruje treść łudząco podobną do istniejącego utworu – czy można mówić o plagiacie?

Wraz z rosnącym wykorzystaniem AI w różnych dziedzinach życia – od marketingu, przez sztukę, po naukę – te pytania zyskują na znaczeniu. Problematyka praw autorskich związanych z AI staje się coraz bardziej skomplikowana, a przepisy prawa, które dotąd regulowały kwestie twórczości ludzkiej, nie zawsze nadążają za postępem technologicznym. W niniejszym artykule omówimy, jak prawa autorskie odnoszą się do treści tworzonych przez sztuczną inteligencję, jakie są ograniczenia prawne dotyczące takich dzieł oraz jakie wyzwania czekają przed twórcami korzystającymi z narzędzi AI.

Czy dzieła AI są chronione prawem autorskim? Czy twórcy narzędzi AI mogą rościć sobie prawa do treści generowanych przez ich algorytmy? A może użytkownicy tych narzędzi powinni z większą ostrożnością podchodzić do publikowania tekstów i obrazów wygenerowanych przez AI, by uniknąć oskarżeń o plagiat? Odpowiedzi na te pytania mogą mieć istotne znaczenie dla każdego, kto wykorzystuje sztuczną inteligencję w pracy twórczej, a także dla prawników zajmujących się problematyką własności intelektualnej, takich jak radca prawny z Poznania.

Zapraszamy do lektury, by lepiej zrozumieć, jak prawa autorskie współistnieją z AI i jakie zasady obowiązują w świecie coraz bardziej zdominowanym przez technologie oparte na sztucznej inteligencji.

Czym jest sztuczna inteligencja i jak działa w kontekście twórczości?

Sztuczna inteligencja to systemy komputerowe zdolne do uczenia się i tworzenia treści na podstawie ogromnych ilości danych. Proces „uczenia się” przez AI polega na analizowaniu dostępnych informacji i generowaniu nowych dzieł, które mogą wydawać się unikalne i twórcze. AI może tworzyć różnego rodzaju treści, od tekstów po grafiki, co rodzi pytanie, czy takie twory można uznać za chronione przez prawa autorskie, oraz kto, jeśli ktokolwiek, może rościć do nich prawa.

Polskie prawo autorskie, podobnie jak większość międzynarodowych systemów prawnych, uznaje za twórcę jedynie człowieka. Oznacza to, że prawo do ochrony autorskiej nie może przysługiwać AI jako systemowi, ponieważ AI nie jest osobą fizyczną zdolną do świadomego aktu twórczego. W świetle tego prawa dzieła stworzone przez AI nie spełniają definicji utworu, co oznacza, że nie są one objęte ochroną, jaką przewiduje ustawa o prawie autorskim. W związku z tym nikt nie posiada wyłącznych praw do tych dzieł, a efekty pracy AI trafiają do domeny publicznej.

Komu przysługują prawa autorskie do dzieł AI?

Zasadnicza kwestia dotycząca dzieł stworzonych przez sztuczną inteligencję (AI) wiąże się z pytaniem, komu przysługują prawa autorskie do tych dzieł. W świetle obowiązującego prawa, zarówno w Polsce, jak i w większości innych krajów, odpowiedź na to pytanie może zaskakiwać – prawa autorskie do dzieł wygenerowanych przez AI nie przysługują nikomu. Wynika to z fundamentalnej zasady prawa autorskiego, która mówi, że twórcą może być wyłącznie człowiek, a nie maszyna czy system komputerowy.

W polskim prawie autorskim (zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych) ochrona przysługuje utworom, które są rezultatem działalności twórczej człowieka. Aby dzieło mogło być objęte ochroną, musi spełniać warunki oryginalności i indywidualności, co oznacza, że twórca musi wnieść do utworu swoje osobiste zaangażowanie, myśl oraz kreatywność. Sztuczna inteligencja, mimo zaawansowanych algorytmów i zdolności do przetwarzania ogromnych ilości danych, nie posiada cech ludzkiej świadomości ani intencji twórczej. AI prawa autorskie nie są więc automatycznie nadawane do wyników jej pracy, co oznacza, że dzieła stworzone przez AI nie podlegają tradycyjnej ochronie autorskiej.

Skoro AI nie może być uznana za twórcę w rozumieniu prawa autorskiego, pojawia się pytanie, czy osoba korzystająca z narzędzi AI może rościć sobie prawa do wygenerowanych przez te narzędzia treści. Tutaj odpowiedź także jest negatywna. Użytkownik narzędzia AI, nawet jeśli wprowadza komendy czy „prompty”, które prowadzą do stworzenia dzieła, nie jest uważany za twórcę, ponieważ jego wkład w proces twórczy jest pośredni. Użytkownik nie tworzy treści bezpośrednio – zamiast tego polega na algorytmach AI, które przetwarzają dane i generują ostateczny rezultat. W związku z tym, zgodnie z przepisami prawa, użytkownik AI nie posiada praw autorskich do wygenerowanych dzieł.

Co więcej, warto zaznaczyć, że dzieła stworzone przez AI trafiają do domeny publicznej, co oznacza, że każdy może z nich korzystać w dowolnym celu – zarówno prywatnym, jak i komercyjnym – bez konieczności uzyskiwania zgody od kogokolwiek. Nie ma tu znaczenia, kto stworzył narzędzie AI, ani kto go używał – efekty pracy AI są dostępne dla wszystkich. Dzieła te nie są objęte prawami majątkowymi ani osobistymi, co sprawia, że można je kopiować, modyfikować, udostępniać i publikować bez ograniczeń. To stanowi duży kontrast w porównaniu z tradycyjnymi utworami, które są chronione przez prawa autorskie i których wykorzystanie bez zgody autora mogłoby prowadzić do konsekwencji prawnych.

W kontekście narzędzi AI, takich jak ChatGPT czy MidJourney, dzieła AI mogą być wykorzystywane przez innych użytkowników bez obawy o naruszenie cudzych praw autorskich, co otwiera ogromne możliwości komercyjne. Jednak użytkownicy muszą pamiętać, że mimo braku ochrony autorskiej, dzieła stworzone przez AI mogą nieść ze sobą inne zagrożenia, takie jak potencjalne naruszenia regulaminów platformy, na której zostały wygenerowane.

Warto również zwrócić uwagę, że choć ani twórca oprogramowania AI, ani jego użytkownik nie mają praw autorskich do wygenerowanych dzieł, to same narzędzia AI, czyli ich kod, algorytmy oraz architektura, podlegają ochronie prawnej. Twórcy narzędzi AI mogą chronić swoje programy i oprogramowanie na mocy przepisów prawa autorskiego dotyczącego programów komputerowych, jednak ochrona ta nie obejmuje rezultatów pracy algorytmów, a jedynie samą technologię. W praktyce oznacza to, że firma stojąca za narzędziem AI ma prawo do samego narzędzia, ale nie do tego, co ono generuje.

W konkluzji, w aktualnym stanie prawnym dzieła stworzone przez AI nie są chronione przez prawa autorskie. Oznacza to, że są dostępne dla każdego i mogą być swobodnie używane, kopiowane i publikowane bez ograniczeń. Jednak kwestia ta pozostaje przedmiotem intensywnych debat, a w przyszłości może dojść do zmian prawnych, które na nowo określą status prawny dzieł AI w kontekście praw autorskich.

Czy twórca narzędzia AI ma prawo do dzieła?

Kwestia, czy twórca narzędzia AI ma prawo do dzieła wygenerowanego przez to narzędzie, budzi wiele pytań, zwłaszcza w kontekście dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji i jej wpływu na twórczość. W praktyce, twórca narzędzia AI, choć odpowiada za stworzenie algorytmu, oprogramowania i całej technologii umożliwiającej generowanie treści, nie ma bezpośrednich praw autorskich do rezultatów pracy narzędzia. Innymi słowy, programista czy firma tworząca narzędzie AI nie posiada prawa do dzieł, które są efektem działania tego oprogramowania.

Podstawą prawną, która określa tę kwestię, jest zasada, że prawa autorskie przysługują twórcy, czyli osobie fizycznej, która włożyła wkład twórczy w stworzenie dzieła. W przypadku narzędzi AI, takich jak ChatGPT czy MidJourney, same narzędzia są zaprogramowane do przetwarzania danych i generowania treści, ale działają one automatycznie, bez świadomego aktu twórczego. Oznacza to, że nawet jeśli twórca oprogramowania AI stworzył zaawansowany system, który potrafi generować unikalne teksty, obrazy czy muzykę, nie jest on uznawany za twórcę tych dzieł, ponieważ sam proces ich powstawania odbywa się automatycznie, bez ludzkiej ingerencji w same treści.

Twórcy narzędzi AI mają jednak prawo do ochrony samego oprogramowania, które zaprojektowali. Programy komputerowe, takie jak algorytmy sztucznej inteligencji, są chronione przez prawo autorskie na takich samych zasadach jak inne formy oprogramowania. Oznacza to, że twórca AI ma prawo do ochrony kodu źródłowego, struktury algorytmu i jego funkcji, ale nie do treści wygenerowanych przez to oprogramowanie. Firma, która opracowała narzędzie, ma pełne prawo do tego narzędzia jako produktu, ale nie może rościć sobie praw do rezultatów, jakie tworzy sztuczna inteligencja na żądanie użytkowników.

Warto zaznaczyć, że regulaminy narzędzi AI często wprowadzają pewne ograniczenia dotyczące korzystania z wygenerowanych dzieł, ale nie jest to równoważne z przyznaniem praw autorskich twórcy narzędzia do tych dzieł. Na przykład twórcy ChatGPT czy DALL-E mogą ustalać zasady korzystania z wygenerowanych przez AI treści, zwłaszcza w kontekście komercyjnym, ale te ograniczenia wynikają z umów użytkownika, a nie z ochrony praw autorskich do samych dzieł.

Co więcej, w niektórych przypadkach narzędzia AI oferują użytkownikom pełne prawa do wygenerowanych dzieł, przenosząc na nich odpowiedzialność za ewentualne naruszenia prawa autorskiego lub inne problemy prawne. Przykładem może być narzędzie MidJourney, które w swojej wersji komercyjnej przenosi na użytkowników prawa do dzieł stworzonych za pomocą oprogramowania, z zastrzeżeniem, że twórcy narzędzia nie ponoszą odpowiedzialności za potencjalne naruszenia związane z wykorzystaniem tych treści.

Na marginesie warto wspomnieć, że mimo iż twórcy narzędzi AI nie mają praw autorskich do wygenerowanych dzieł, istnieje potencjalne ryzyko naruszeń, jeśli algorytmy AI przetwarzają dane chronione prawami autorskimi w procesie „trenowania”. W takim przypadku twórcy narzędzi AI mogą być odpowiedzialni za naruszenie praw autorskich, jeśli okaże się, że w procesie tworzenia algorytmu wykorzystano materiały bez odpowiednich licencji, jak miało to miejsce w przypadku pozwu Getty Images przeciwko twórcom Stable Diffusion. W takich sytuacjach odpowiedzialność prawna spada na twórców narzędzia, a nie na użytkowników.

W podsumowaniu, twórca narzędzia AI nie posiada praw autorskich do dzieł wygenerowanych przez jego oprogramowanie. Choć narzędzie AI podlega ochronie jako program komputerowy, treści wygenerowane za jego pomocą są traktowane inaczej, gdyż nie spełniają warunków, które pozwalałyby je uznać za utwory chronione prawem autorskim. AI prawa autorskie dotyczą zatem wyłącznie samego narzędzia, a nie rezultatów jego działania.

Czy AI może popełnić plagiat?

AI podczas tworzenia treści korzysta z ogromnych zbiorów danych, które służą do „trenowania” algorytmów. W procesie tym narzędzia AI analizują istniejące już utwory, co może prowadzić do przypadkowego plagiatu. Istnieje ryzyko, że wygenerowany przez AI tekst lub grafika będzie zbyt zbliżony do istniejącego już dzieła, co może prowadzić do naruszenia praw autorskich twórcy oryginału. Odpowiedzialność za taki przypadek spoczywa na osobie, która opublikuje dane dzieło, a nie na samym narzędziu AI.

Warto zatem pamiętać, że korzystając z tekstów AI lub innych treści generowanych przez sztuczną inteligencję, zawsze istnieje ryzyko, że efekt będzie bardzo podobny do wcześniej istniejącego dzieła, co może stanowić naruszenie prawa. Aby zminimalizować to ryzyko, należy dokładnie weryfikować wyniki pracy AI przed ich publikacją.

Jak korzystać z narzędzi AI, by czerpać z nich zyski?

Pomimo że dzieła stworzone przez AI nie podlegają ochronie autorskiej, narzędzia te mogą być potężnym wsparciem w codziennej pracy. Można je wykorzystywać do inspiracji, tworzenia szkiców projektów czy poszukiwania nowych koncepcji. AI pozwala na szybkie generowanie treści, które mogą być następnie przerabiane przez człowieka, co może prowadzić do stworzenia utworów, które już podlegają ochronie prawnej.

Jeśli korzystasz z AI do generowania treści marketingowych, artykułów blogowych czy grafik, pamiętaj, że te dzieła nie mogą być chronione przez prawo autorskie w swojej pierwotnej formie. Jednak przekształcanie, edytowanie i twórcza praca nad wynikami generowanymi przez AI mogą prowadzić do powstania utworów, które będą już objęte ochroną autorską.

Podsumowanie

Sztuczna inteligencja niewątpliwie rewolucjonizuje sposób, w jaki tworzymy treści, ale jednocześnie stawia przed nami nowe wyzwania prawne. Prawa autorskie a AI to zagadnienie, które wymaga dalszych badań i być może przyszłych zmian w prawodawstwie. Na dzień dzisiejszy, dzieła stworzone przez AI nie są objęte ochroną praw autorskich, co oznacza, że każdy może z nich swobodnie korzystać. Niemniej jednak, odpowiedzialność za ewentualne naruszenie praw autorskich do istniejących utworów ponosi osoba, która zdecyduje się opublikować wynik pracy AI.

Jeśli masz wątpliwości dotyczące praw autorskich w kontekście sztucznej inteligencji, warto skonsultować się z ekspertem. Radca prawny z Poznania pomoże Ci rozwiać wszelkie wątpliwości związane z korzystaniem z narzędzi AI w Twojej firmie.

Blog Zobacz też:

Od lat zajmuję się prawem podatkowym – jako radca prawny doradzam klientom w zakresie, który pozwala im pomnażać, oszczędzać, chronić lub odzyskiwać majątek. Na blogu przeczytasz o tym, w jaki sposób wykorzystać istniejące przepisy z korzyścią dla swojego biznesu oraz dowiesz się o zmianach i ich interpretacjach, które co rusz pojawiają się w polskim systemie prawnym.

Zobacz świat prawa i podatków oczami radcy prawnego Stefana Kowalskiego i wykorzystaj tę wiedzę do rozwoju swojej firmy!

Wszystkie aktualności
Telefon
Wiadomość